Cholera, okres jesienno-zimowy jest po prostu piękny na maxa! To jaki klimat towarzyszy wypadom w teren, naprawdę trudno jest opisać. Chłód, mgła, jeszcze bardziej zdradliwe podjazdy, trawersy, potoki a wszystko to przykryte kilkunastocentymetrową warstwą śniegu. No i do tego ta mistyczna cisza, gdy gasną silniki… Warun naprawdę wymagający, ale mimo tego totalnego hardcoru, jakoś nie chce się zsiadać z siodła. Love it!! Z ostatniego tripu z moim bro (pozdro dla Pawła) przywieźliśmy trochę materiału i tak zrodziła się nasza kolejna produkcja, która mam nadzieję, lepiej odda to wszystko niż 100, 200 czy 1000 słów.
Bez zbędnego biadolenia. Krótki edit z penetracji dziczy z moim bro! Łapcie.
Jeśli czytacie teraz te słowa, to idę o zakład, że sami upalacie w Extreme Enduro. Inaczej by Was tu nie było! A skoro tak, to zgodzicie się ze mną, że każdy wyjazd w teren jest po prostu – zajebisty! Wśród tych jednak zajebistych można wyłuskać te, które są zwyczajnie zajebiste i te, które są naprawdę turbo zajebiste. Wiecie, towarzyszy im jakaś taka wyjątkowa wena. I tak właśnie wspominam ostatni trip z moim brother from another mother – Pawłem. Wszystko było na tak – począwszy od pogody, poprzez warunki w terenie i na miejscówkach kończąc – o naszej dyspozycji nie wspominając! Poza ogromem pozytywnych wrażeń z tripu przywieźliśmy także trochę materiału video…
To był kolejny, majowy, WYSOKOOKTANOWY weekend, podczas którego nieźle przemarzłem. W sobotę wraz z ekipą Extreme Trial gościliśmy w Ciechanowie, który przywitał nas naprawdę świetną atmosferą (ale paskudną pogodą), a w niedzielę z bratem zawitałem do mojej krainy enduro, by trochę poupalać. Dawno razem nie lataliśmy, więc fun’u było po pachy, tym bardziej, że warun był zajebisty. Ostatnie opady sprawiły, że do świata off-roadu znów zawitała woda, która nie tylko porządnie nasączyła glebę, ale także zasiliła górskie potoki, podnosząc tym samym poziom trudności i adrenaliny! No to dzisiaj krótki Edit z upalanka!
Czytaj dalej „VIDEO | EXTREME ENDURO TRIP WITH BRO: Cold Streams”
Extreme Enduro, czy też Hard Enduro, to nie jak większości się wydaje bezcelowe upalanie na dużej zabawce jaką jest motocykl. Extreme Enduro to sport, którego jak już raz zakosztujesz, to nigdy nie zrezygnujesz. Sport, który choć uprawiany amatorsko only for fun, z czasem staje się twoją pasją, najmocniejszą używką, a następnie stylem i filozofią życia. Jeśli chcesz wyjechać na szczyt, to musisz liczyć się z tym, że podobnie jak w życiu wiele razy upadniesz, zaczniesz wmawiać sobie, że nie dasz rady, że to niemożliwe, że brak ci sił, jednak jeśli uświadomisz sobie, że nie idziesz na łatwiznę, bo nieustannie poszukujesz alternatywnych ścieżek wyjazdu, coraz to bardziej dzikich i niedostępnych nawet dla piechurów, to zaczyna odzywać się w tobie ten drugi, wewnętrzny głos nakazujący napierać dalej i motywujący do przekraczania własnych granic – w drodze do celu – na szczyt.
Czytaj dalej „VIDEO | EXTREME ENDURO TRIP WITH BRO: River To Sky”