O tym, że fabryczny zawodnik Red Bull KTM – Toby Price – jest piekielnie szybki, mogliśmy przekonać się już niejednokrotnie. Ale nie ma się co dziwić. Kiedy my w młodości upalaliśmy motorowery po lasach strasząc zające, Toby ganiał za kangurami gdzieś w australijskim buszu. Efekty tych gonitw widać m.in. na tegorocznym Dakarze. Price po wyruszeniu na odcinek dochodzi do najwyższego biegu, blokuje manete swojego KTM’a 450 RALLY REPLICA i tak jedzie aż do mety, zaliczając przy tym potężne loty nawet przy 180 km/h!

toby-price-dakar-2016-slowmoto-2.jpg

Toby jednak jako dobry kolega postanowił opowiedzieć ekipie Red Bull’a, jak to jest tak zapierniczać i… Zresztą zobaczcie (jest dużo slowmo!) i wysłuchajcie sami!

toby-price-dakar-2016-slowmoto-3.jpg

Żeby odpalić materiał, kliknijcie w powyższe foto.

Reklama