Niektórzy mówią, że mimo wszystko koniec ery dwusuwów to tylko kwestia czasu. Na szczęście na świecie zawsze będą ludzie, którzy nigdy nie pozwolą wymrzeć dwutaktom!
Obecnie mówiąc duży dwusuw, większość ma na myśli motocrossową 250-tkę lub też 300-tkę enduro. Kiedyś na światowych torach MX i trasach enduro prym wiodły znacznie większe pojemności, mianowicie szalone 500-tki! Pierwsze skojarzenie z tą pojemnością? Oczywiście Honda CR 500, w następnej kolejności pewnie słynna „RMZilla” Travisa Pastrany. Grono ludzi, w których żyłach płynie jednak pomarańczowa, a nie czerwona krew, przywołuje w pamięci pewnie inną, ostrą sztukę – KTM’a 550 MXC!
Pewnej ekipie z USA ponad półlitrowy dwutakt KTM tam bardzo spędzał sen z powiek, że postanowili przywrócić go do życia.
Jak? A no wszczepiąjąc stare serducho w ramę nowej 450 SX-F MY2016 w wariancie Factory Edition (Ryan Dungey)!
Łatwo nie było choćby dlatego, że MXC posiadał napęd z prawej strony, a tłumik z lewej. Nowe modele to odwrotność tej zasady, tak więc chłopaki musieli się nieźle nagłowić! Ale udało się. KTM 550 MXC 2016 jest READY TO RACE!
fot. Oregon Motorcycle Adventures – KTM
Skomentuj