O tym, że w Hard Enduro dostaje się mocno po tyłku, osobom bawiącym się w ten sport nie trzeba chyba zbyt wiele mówić. Rzeźbienie w potoku, a następnie seria mniej lub bardziej wymagających podjazdów potrafi nie tylko spompować łapy (mam z tym ogromny problem), ale także wypompować sporo wody z organizmu. Szczególnie w lecie! Do tej pory na wypad w teren jeździłem albo z 1,5 litrową butelką wody, albo 2-litrowym hydropakiem i wydawało mi się, że tyle styknie.

Często jest tak, że choć pragnienie jest spore, to ciśnie się dalej, bo nie ma czasu by się zatrzymać (ekipa ciśnie do przodu jak konie pociągowe, więc trzeba wybierać – pić i zostać w tyle, albo trzymać gaz i walczyć dalej). No ale jakoś w wakacje sposób mojego nawadniania w terenie zmienił się o 180 stopni, a wszystko dzięki plecakowi Kriega Jarvis Hydro 3, który na testy podrzucili chłopacy z redline.com.pl .
Czytaj dalej „TEST | Blisko 3 litry w ciągu 3,5 godzin – z Kriega G-Force Hydro 3 w terenie”