Urlop jest, a więc jest też latanie. Dzisiaj byly dwa koła, ale dość niekonwencjonalne, bo w postaci roweru Haibike SDURO FullSeven LT 5.0 ze wspomaganiem elektrycznym i… jestem pod kosmicznym wrażeniem możliwości tego sprzętu.
40,5 km pękło po około 6h, a wszystko to w górzystym terenie na zboczach m.in. Klimczoka i Skrzycznego. Fun z jazdy na podjazdach oraz zjazdach ogromny. Mimo wspomagania elektrycznego pot się lał, a mięśnie… czują swoje.
Trzeba to powtórzyć!
__
HI
Skomentuj